www.hagane.fora.pl

Kazumi Anzai

*Kładzie się na trawce obok jeziora*
,,Tyle planów i tyle miast... Tyle jagodzianek..."
- Kurde! Zgniotłam je T_T coś mi się tak przypomniało, że plecaki z ciuchami i butelką picia nie są, aż tak miekkie... A tu proszę! Jagodzianki TT_TT - gdy skończyłam użalać się nad bułkami faszerowanymi jagodami. Zaczęłam iść wzdłuż jeziora mając nadzieję, że kogoś spotkam...

Miku Arakawa

W końcu przyszłam ( a raczej przypłynęłam ==), rozejrzałam się dookoła ; co za sielskie widoczki, drzewka,trawka, kwiatuszki, motylki, jagodzianki.... Zaraz, jagodzianki O_____O ? Super, od razu jak postawiłam stope to musiałam wdepnąć w jagodzianki TT-TT.
Z obrzydzeniem wytarłam buty w trawe. Lepkie to było jak...<wstawcie> Gdy już uporałam się z tymi uciążliwymi jagodziankami (:>), poszłam przejść się wzdłuż jeziora, ot tak, bez powodu. Siadłam na pieńku drzewa,jutro złapie pociąg do Centrali, może nawet załapie się bez biletu ( kasy braaak...), a potem... Zauważyłam że jakaś czarnowlosa ( wyższa ode mnie, foch! >___<) dziewczyna patrzy na mnie z drugiej strony jeziora. Odwróciłam głowe, i zaczęłam iść w jej strone...

Kazumi Anzai

Podbiegłam szybko do nieznajomej dziewczyny... Popatrzyłam na nią od góry do doł... Ej zaraz co to na jej bucie? O_o" Moje biedne jagodzianki V_V
- CO ŻEŚ ZROBIŁA Z MOJĄ JAGODZIANKĄ???!!! - krzyknęłam do niej.

Miku Arakawa

-Podeptałam je >.>-odpowiedziałam
Wyglądała na wsciekłą, ale to tylko podeptane jagodzianki >.>
i tak ich nie będzie jeść...
Starałam się zmienić temat.
- Wiesz gdzie jest tu jakieś miasto, czy to jakieś zadupie bez telefonów
T-T - spytałam z płaczem w głosie...

Miku Arakawa

Musze się szybko dostać do Centrali-dodałam

Kazumi Anzai

- Zadupie? ... Chciałabym - odpowiedziałam ze smutkiem. - Co do miasta... Jest tam...
*wskazuje na wielkieeeeee wzgórze*
- Żeby sprostować... Nie na górce, a za górką. Więc szybko tonie będzie... ^-^ Zaprowadzić? A i jeszcze jedno pytanie... Masz coś do żarcia? ... Bo wiesz te jagodzianki............ ^^" A i właściwie po co ci iść do Centrali? Dziadowe miasto V_V" Mieszkańcy zżerają moje jagodzianki - opowiadałam o swym ,,pasionującym" życiu... - A i nie wiem... To zwyczaj tam skąd pochodzisz, że depcze się jagodzianki o_O" ? Bo w tu to nie bardzo... A jeśli to przypadek to... - pomyślałam o nazwaniu ją wariatką, ponieważ wdepła w moją naaaaaajwiększą jagodziankę >.> Ale powstrzymałam się ^^ - Nie ważne... ^^" Zaprowadzę cie!
I zaczęłam iść do wzgórza, a ona za mną...
- Ale wiesz, że musisz mi odpowiedzieć na te wszystkie pytanie ^-^ ?

Miku Arakawa

I zaczęłam iść po wieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeelkim wzgórzu słuchając gadania dziewczyny...
- Masz coś do żarcia? - usłyszałam-Bo wiesz te jagodzianki...
Nie płacz nad podeptanymi jagodziankami n_n
- Mam coś do żarcia, czekaj... - zaczęłam szperać w plecaku...
- Hmmm, chcesz rodzynki? ^-^ - wyciągnęłam do niej paczke z rodzynkami - Bo chyba nie chcesz marcepanu, tfu, nienawidze marcepanu X___x - i zaczęłam się uzalać nad moją alergią na marcpan
-A, i właściwie po co ci iść do Centrali? Dziadowe miasto ...
- Właśnie... Czekaj, musze się zastanowić, mam pamięć dobrą ale krótką ^^'' <po> A, zdać na państwowego alchemika mi się zaachciało X___x
- A i nie wiem... To zwyczaj tam skąd pochodzisz, że depcze się jagodzianki o_O" ? - spytała prosto z mostu.
Jej pytanie mnie powalilo.
- Nie mieszkam w buszu, co ja, buszmen jestem?! Pochodze Aquaraya -.-
a tam się nie depcze jagodzianek na znak przyjaźni TT-TT
Dopero teraz się skapłam że weszłam w najwieeeekszą jagodzianke.
,, Dlaczego to spotyka właśnie mnie? TTT-TTT? " -pomyślałam.
I poszłyśmy hen,hen, za wzgórze,gdzie znajdowała się Centrala...

Kazumi Anzai

Właśnie sobie uświadomiłam, że miałam se pójść hen daleko od Centrali... T_T" Ale jakoś tak... Mi się odechciało ^^ może być ciekawie wahahahaha! xD Dziewczyna odpowiadała po kolei na moje pytania... Aż wreszcie doszłyśmy... Już włazimy na ulicę! http://www.hagane.fora.pl/miasto,5/ulica,24.html xD